Przez kilka dni nigdzie nie wychodziła...
Ani do szkoły...
Ani park...
Nigdzie kompletnie, miała mętlik w głowie. Jej myśli krążyły wokół nich - MAĆKA i KACPRA.
- Dlaczego jestem taka głupia?! - mówiła sama do siebie, każdego ranka.
Jeden był słodki, uroczy, mówił wszystko co dziewczyna chciałaby usłyszeć, bardzo wysoki, najprzystojniejszy w szkole.
A drugi?
Drugi to najlepszy przyjaciel, zawsze pomagał, był przy niej gdy tego potrzebowała, kochany, znali się od zawsze. Życie bez jego obecności to nie życie.
Ehhhh...
Myślała...
Wracał ze szkoły.
Bardzo się o nią martwił - nie było jej.
Nie poszedł do niej, ani razu, nie miał odwagi.
Wiedział, że tamten pewnie wszystko jej powiedział.
Wrócił z treningu.
Zmęczony.
Wziął kąpiel po czym udał się do swojego pokoju.
Słuchał swojej ulubionej piosenki...
Próbował o tym nie myśleć i zająć się czymś innym.
Gdy w końcu się udało, rozległ się dzwonek do drzwi.
Wyszedł z pokoju i udał się do wyjścia.
Otworzył, zamurowało go.
Niska dziewczyna, o blond włosach, ubrana w sukienkę w paski. Brązowe oczy, te które tak uwielbia.
Uśmiechnął się - TO BLANKA!
- Możemy porozmawiać? - powiedziała, spoglądając na mnie.
- Jasne. - odsunąłem się i pokazałem ręką za siebie...
***
Co tam u Was? Jak wakacje?
Mnie wykańczają, te temperatury...masakra.
Nie mam sił z domu wychodzić.... :D
Dobra, teraz takie mocne 2/10 za ten rozdział hahaha :D
Pozdrawiaaaam.
Mi się podoba :) Ale rozdziały miały być codziennie :)
OdpowiedzUsuńCzekam na 9 :)
kurde jak mnie irytuje to, że tak mało osób komentuje (i prawdopodobnie czyta) Waszego bloga! przecież to jest cudo i KAŻDY powinien tą historię poznać.
OdpowiedzUsuńruszam z akcją wypromowania Was, kurka zrobię to!
weny ;*
Jejku dziękujemy <3 !
UsuńZa te miłe słowa :D
Nigdy się nie spodziewałam, że ktoś to doceni, DZIĘKUJEMY ! :D
poszło w świat, także powodzenia <3
UsuńCzyżby córka marnotrawna powróciła na dobrą ścieżkę? Mi się podoba! :)
OdpowiedzUsuńWeny!
Może w końcu dotarło do niej jak go raniła. Ale czy dadzą sobie szansę? ;-)
OdpowiedzUsuńMarta