wtorek, 11 sierpnia 2015

FRIEND ZONE - DZIESIĘĆ


https://www.facebook.com/IILoveSovia

Chciał pokazać ,że o niej zapomniał.
Lecz to robiło się coraz trudniejsze...
Wszystko dosłownie WSZYSTKO - mu o niej przypominało.

- Przecież Blanka go kocha..nie możesz tego spieprzyć. - mówił do siebie, uderzając się pięścią w głowę.

Nawet nie wiedział czy ta przyjaźń ma jeszcze dalszy sens. Musiał z nią pogadać i wysłuchać do końca co ma mu do powiedzenia.

Wiedział ,że tamtym razem zachował się jak idiota...
Ale cóż...

Założył buty i wyszedł.
Kierował się do jej domu.

Stanął przed jej drzwiami, wziął głęboki oddech i wcisnął guzik.
Chwile później otworzyła...
Jego ideał...
Zarumienił się, lecz chwilę później cały czar prysł.
Za Blanką stanął Maciek.

- Siema stary. - powiedział do Kacpra - To ja już lecę. Macie wiele do wyjaśnienia. - i ruszył w stronę podjazdu.

Patrzyli na siebie przez jakieś 10 minut, obydwoje byli zdenerwowani.

- Wszystko dobrze? - zapytał.
- Muszę Ci coś powiedzieć...nie dałeś mi dokończyć.

Podeszła do niego i złapała jego dłoń...
Popatrzyła mu prosto w oczy...po czym złożyła pocałunek na jego ustach.
- Kocham Cię. - powiedziała.


***************************************

No i mamy dyche! :D









6 komentarzy:

  1. pierwsza!
    wiedziałam, że ona go kocha <3
    super, bardzo się cieszę i czekam na epilog ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne :) Zapraszam do mnie :) http://siatkowka--moje--zycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :)
    Nieraz naszła Cię chęć aby poczytać blog z siatkarzem w roli głównej? One part? Sama piszesz opowiadanie i chciałabyś je rozpowrzechnić? Jeśli na któreś z tych pytań odpowiedziałaś "tak" to super! :D W takim razie zapraszamy Cię na naszego bloga http://opowiadania-siatkarskie.blogspot.com/ na którym możesz znaleźć spisy opowiadań z siatkarzami :)

    Ty również możesz dodać swojego bloga :D
    Pozdrawiamy i zapraszamy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. W końcu :-) Chociaż szczerze mówiąc to Blanka nie zasłużyła ma takiego wspaniałego chłopaka :-P
    Marta

    OdpowiedzUsuń