środa, 27 sierpnia 2014

-6-

Następny dzień...

Obudziłam się, wyczerpana po imprezie wstałam i poszłam do toalety się ogarnąć. Wychodząc z niej ktoś zakrył mi oczy rękoma. Już wiedziałam kto to....
- Zgadnij kto to...
- Pan Kłosik ? 
- Taaaaaak, brawo. - wykrzyczał, całując mnie namiętnie w policzek na przywitanie ...

Wróciliśmy razem do pokoju. Ona już tam była , siedziała z Rafałem na łóżku. Jej wzrok co jakiś czas kierował się na mnie. Nie miałam pojęcia dlaczego, nic jej nie zrobiłam, nawet jej nie znałam. Po chwili swoje oczy skierowała na Busza, i pocałowała go. Był jakiś niedostępny, jego myśli były gdzie indziej. 


Karollo złapał mnie za rękę, z nim czułam się tak tak... prawdziwie.

Jakbyśmy się znali od zawsze, wiem ,że jestem od nich  o parę lat młodsza, ale dla mnie nie robiło to największej różnicy.Siedzieliśmy na łóżkach ja i Karol razem a Rafał i ta małpa razem. Było strasznie nudno... po chwili Buszu zaproponował:
- Co powiecie na to ,żebyśmy jutro po naszym treningu wybrali się gdzieś razem w czwórkę? *-* 
- Dobry pomysł.:) - powiedzieliśmy w tym samym momencie ja, Kłos i Andżela. 
- A gdzie? Macie jakiś pomysł? - zapytałam.
- Może do parku albo do kina? - oznajmiła koleżanka przyjmującego.
- Idźmy do kina. Wszystkim pasuje?
- Tak, wszystkim.

Minęło jakieś 15 min, a ta flądra już siedziała na jego nogach. Obściskiwali się, było mi od tego nie dobrze. Szepnęłam Karolowi do ucha: 

- Mogę ci usiąść na kolanach?
- Jasne. 
...Położyłam głowę na ramieniu środkowego. Czułam się dziwnie. Bo nie był moim chłopakiem, tylko przyjacielem.Ale wiedziałam ,że on to rozumie i mi w tym pomaga.Cieszyłam się ,że ich spotkałam...

Zjedliśmy kolacje, i poszłam się wykąpać. Po drodze do łazienki spotkałam Andrzeja...

- Co tam u ciebie? Nie widzieliśmy się dzisiaj.
- A nic, u fryzjera byłem. - powiedział, zarzucając grzywę do góry.
- Widzę widzę, ja lecę się kąpać paaaa, do jutra...

Leżałam w łóżeczku pod cieplusią kołderką. Rozmyślałam... co jutro się stanie... w pewnym momencie ktoś wszedł. Było ciemno więc nie wiedziałam kim jest ten ktosiek. Poczułam jego usta na swoim policzku....... wyszedł. Nie dawało mi to spokoju.. aż w końcu zasnęłam.


*********************************************


Siema, siema , siema :D


Łapcie kolejny rozdział, krótki niestety ;c , myślę ,że wam się spodoba. Hmmm.. już niedługo MS już nie mogę się doczekać. Na szczęście mam CP :)

I jeszcze ta szkoła... rozdziały będą dodawane co 2 dni tak ustaliłyśmy. 

Pozdrawiam, do następnego :*








3 komentarze:

  1. Świetnie piszecie. Czekam na następne przygody Ady. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. super rozdział... masz nominacje ode mnie... więcej info na blogu
    www.pozasiatka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział. Czekam na następne przygody Ady. :D

    OdpowiedzUsuń